Każdy szuka dziury...

Słusznie, ale trzeba pewnym panom o tym przypominać, bo zrobili z tego kawał kreciej roboty, a chodziło o czystość duchową, a nie fizyczną, to ważne bo wciąż niewolą i żądają by się z tego spowiadać, a tu mamy do czynienia z kłamstwem na początku i trzeba je punktować, aż rzucą ręcznik. Takie dziwne "burki" mozna w sobie nosić, a prezerwatywy już nie.

Fajnie się gada, ale generalnie chodzi mi o to, że paplanina o wartości dziewictwa, to zakładanie burki kobietom i mężczyznom też.

Na szczęście potrafi się wydziedziczyć.

Zgadzam się z Tobą, dziewictwo to dziwactwo.

Nie znam się na tym, ale dziewictwo, to nie zjawisko. To chyba jakaś anatomia, dodatek, taki prezent urodzinowy. Nie pamiętam.