na przekór stereotypom uwiła gniazdo ktoś jej podrzucił dziwne jajo zostawił ją ten, który wieczność obiecywał nie uwierzył w gwiazdę na niebie postanowiła sama wychować niespodziankę wykluło się dziwne, zielone mało nóg matce nie odgryzło żyły sobie wypruwała żeby ogromny apetyt dziecka zaspokoić nie chciało latać pożarło wszystkie ptaki w okolicy rosło i wciąż było głodne
na ławce w parku usiadło dwoje on nie był romantyczny a jej bogactwo się marzyło krokodyla sobie zażyczyła
spadło im z nieba dziecko dziwne i zjadło obiad obfity a wzruszona matka zapłakała z radości że dziecku nic się nie stało to nieprawda, że kukułki są złymi matkami
Ptaszynko, ja to widzę w Tobie dziewczynę, która... może nie wszystko, ale prawie wszystko już wie. :P :D Deseń też ładny. :) Masz rację, ludzie budują stereotypy na domysłach i plotkach. Czasami rzeczywiście opierają się te opinie na jakimś doświadczeniu, ale wszelkie uogólnienia bywają krzywdzące dla wyróżniających się jednostek. Dziękuję za mądre i miłe słowa. :)
Mam nadzieję, że to trzęsienie nie spowodowało żadnych strat, ni ofiar? :D Pozdrawiam Babcię Gusię od Bogumiły... tzn. pozdrawiam od siebie. :)
Większość ludzi wpycha innych w ramy stereotypów bez jakiejkolwiek znajomości i argumentacji, tak już niestety się dzieje. Utarte schematy ludzi z klapkami na oczach. To domysły robią te rameczki tylko i wyłącznie na podstawie szeroko znanych i oklepanych przywar ludzkich. Często gęsto zastanawiam się w jaki stereotyp ja jestem wpychana. Zapewne w nic nieznającą życia małolatę, lub w inny paskudny deseń. Yestem jak zawsze poruszony ważny temat. Zburzmy te okowy stereotypów i zacznijmy poznawać ludzi, bez uprzedniej oceny.
Dorota tak, w szufladach nie ma jednakowych ludzi, niektórym udaje się wydostać, ale pozostałym też się coś należy... Iwona to pachnie szantażem... trudno, będę lubił... bez wzajemności. ;)
Wiele osób postawiło diagnozę i poszło... jak najdalej. Kto wie?...Może szaleństwo jest zaraźliwe? :D Ale bardzo dziękuję tym, którzy przeczytali i życzliwym okiem zerknęli, a także tym, którym się to nie spodobało. :) Wiele osób walczy z szablonami, w które są upychani, ze stereotypami i ludzką głupotą. Czasem kosztuje to ich bardzo wiele, ale się nie poddają. Starają się pokazać innym i sobie też, że można pokonać... schematy, naturę, przeznaczenie... Nawet jeśli nie do końca im się to udaje, to ich wysiłek wart jest szacunku, podziwu i akceptacji. Świat nie musi wyglądać tak, jak chcemy, ale to nie oznacza, że jest zły. Widzicie? Obyło się bez Muldera i Scully, bez latających krokodyli i bez wiedzy, kim jest "ktoś" :D Bardzo dziękuję Dorocie i Marjanowi. :) Witka, racej cy co. :D Dziękuję. :) Iwona... szkoda, że mnie nie lubisz... łzy krokodyle spadając... posiniaczyły mi stopy. ;) Dziękuję. :)