... „jeżeli nie umiesz na drodze ocenić czy możesz wyprzedzić samochód jadący przed tobą, spójrz czy linia nie jest ciągła i nie będziesz musiał czuć, myśleć, ponosić odpowiedzialności i podejmować decyzji, bo ktoś zrobił to za ciebie"...

... nooo, trafiłeś Daniel, drogi są pełne krzyży po tych co tak traktowali prawo drogowe... wyprzedzali na przerywane lini, bo mieli takie prawo... winę za wypadek ponosi ten co jechał z naprzeciwka, bo się na czas nie usunął (chyba do rowu lub na drzewo, bo gdzie?)... ludzie często tak tępo patrzą na swoje prawa... jest przepis, więc korzysta... nawet nie sprawdzi czy ten przepis nie jest obdarowany innymi przepisami... a później kłótnie, pretensje i zdziwienie, że weszli w konflikt z prawem...

dobrego zwrotu użyłeś "dewiacja prawna"
ja nie piszę tu o prawie, a o człowieku
prawo o którym piszesz jest dla ludzi nie posiadających rozumu, serca i sumienia

jeżeli nie umiesz na drodze ocenić czy możesz wyprzedzić samochód jadący przed tobą, spójrz czy linia nie jest ciągła i nie będziesz musiał czuć, myśleć, ponosić odpowiedzialności i podejmować decyzji, bo ktoś zrobił to za ciebie

to prostsze i bezpieczniejsze

Zboczeniem są pary homoseksualne, ludzie transseksualni itd, bo dla mnie normalnością są związki kobiet i mężczyzn, ale nie mam nic przeciw tamtym, o ile nie żądają takich praw jak paty heteroseksualne, bo kiedy dwóch mężczyzn chce wychowywać dziecko to jest zboczenie i dewiacja prawa. Jakieś zasady muszą być, przynajmniej te fundamentalne. Jeśli ktoś ma problem, to niech ma go dla siebie, a nie próbuje wmawiać, że jest taki sam jak ludzie normalni i żądać praw dla zboczeń od ludzi normalnych, takich samych jak mają ludzie normalni. Nie kombinuj, dobrze wiesz o czym ja piszę.

doprecyzuj czym jest zboczenie twoim zdaniem
sex oralny, homoseksualizm czy podniecanie się stopami ...
nie wiem o co ci chodzi?

Jestem chorobą:))))))))))))). Ojcze Dyrektorze - Ty słyszysz i nie grzmisz, an ten tęczowy komentarz. Czym wobec tego są środowiska autentycznych zboczeńców - czyli LGBTI????!!!!

katolickość to choroba

no tak, zapewne jest niepełnym katolikiem w zielonym szlafroku i temu mu odbija szczeliście*
cóż powiedzieć... itd.
---------------------------
~irracjonalny
a po co mam się gdzieś daleko włóczyć
skoro przyleciał do mnie

jeżeli nienawidzi wszystkiego co katolickie, pewnie boi się, że może nie jest nim (katolikiem) w pełni ...
grzech jest ludzki ... nie martw się ...

... Wydech, ale Ty nienawidzisz wszystko co nie katolickie... i dlaczego nie leżysz dziś plackiem w Częstochowie?... Franciszek w Polsce a ty tutaj?...

~irracjonalny w szlafroku
znowu pieprzysz pierdolamento
powiedz to syjonistom którzy chcąc wprowadzić multikulti, napuszczają muzułmanów na chrześcijan i odwrotnie, z nikim jednak nie asymilując się
paniał wreszcie?
luterański skrzat
hm...

cóż powiedzieć... itd.