"chyba rozumiesz ale pewnie nie a i tak napiszesz że tak" - jak mogę na coś takiego odpowiedzieć? Cokolwiek bym nie powiedział, to wyjdę na głupa, albo zadufanego w sobie doopka... w najlepszym przypadku na kłamcę. :D Kompletnie nie rozumiem, że nie masz w tej kwestii nic mi do powiedzenia. :))