Może zostanę zimna suką. Zero martwienia się o innych, nie patrze na to co mówią i jeszcze kilka zmartwień by odeszło. Bo bycie dobrą i kochana ostatnio coś mi nie popłaca.
Nie wiem własnie jeszcze nidy nią nie byłam, a jak patrze na inne którym wszystko i wszyscy "latają i powiewają" to zaczynam sie zastanawiać czy nie maja lepiej.