Menu
Gildia Pióra na Patronite

... mówisz, "jestem silną kobietą"... ojciec, jeden drugi i piąty chłopak... później mąż, jeden, czasem drugi... to oni odeszli, zniszczyli swoje, nie Twoje życie... hmmm... lecz cóż im ofiarowałaś... cóż szczególnego stworzyłaś... żaden nawet nie próbował tego ratować, nie walczył o Ciebie... więc kto, tak naprawdę, i czyje życie zniszczył ?...

174 124 wyświetlenia
2681 tekstów
247 obserwujących
  • 23 November 2010, 23:37

    Dość brutalne w swej szczerości.

  • Irracja

    21 November 2010, 15:26

    ... nawet najtrwalsze mury zaczynają się kruszyć od najsłabszych fragmentów, tam gdzie coś zaniedbaliśmy... zrucanie winy na los czy innych, a zwłaszcza zemsta... to tylko próby ukrycia własnych błędów...

  • 21 November 2010, 14:06

    Ot i cała prawda.
    Bo sztuką jest tak żyć by po podejściu partnera lub męża usłyszeć w niedługim czasie żałuję .......

  • giulietka

    21 November 2010, 10:18

    Trudne pytania Grzegorzu, dlatego takie cenne...

    Gerardzie, piękny komentarz!

  • Seneka 18

    21 November 2010, 08:58

    Przepiękna myśl Grzesiu...
    Siła...siła jest w walce do końca...
    Pozdrawiam...

  • hekate22

    21 November 2010, 04:28

    http://www.cytaty.info/mysl/kopnalwdupeami/1

    Natchniona dzięki Tobie.
    Zblazowana myśl, ale musiałam dodać :)

  • hekate22

    21 November 2010, 04:20

    Ten tekst może być nieodpowiedni dla niektórych czytelników.