...ludzie "celowo", choć nieraz podświadomie ( tak z przyzwyczajenie ) mylą egotyzm i egoizm... pozwala to im manipulować innymi... odrzucać i stawiać w złym świetle "ludzi asertywnych"... niestety, "kręcą bicz na samych siebie"... z drugiej strony, wielu ludzi, własny egotyzm, tłumaczy własnie asertywnością...
Bo ludzie mylą pojęcie egotyzmu (całkowite zapatrzenie w siebie) i egoizmu (który jest zdrowy bo przypomina że należy walczyć o swoje). Sama to przerabiałam, wiem co mówię :)
Człowiek powinien na pierwszym miejscu stawiać siebie, ale ważne, by w tej formie egoizmu potrafił zachować umiar. Należy doceniać tych ludzi, którzy dla nas wiele w życiu zrobili i trzymać ich, jak najbliżej siebie. I przede wszystkim nie wolno dopuścić do tego, by przez ten egoizm inni ludzie cierpieli tak samo jak my wcześniej.
... hmmm... ludzie zapomnieli, lub nie chcą pamiętać, iż osoba kochana to tylko "primus inter pares"... zaś osoba kochająca to na pewno nie "ultimus inter pares"...