zbyt wielki zaszczyt jak dla mnie :-))

robie co moge, zeby sie nie dac zwariowac .

I Ty sprobuj :-)

dzięki. Czasami gdy tracę wiarę w ludzkość to wiem, że na tym portalu są jeszcze mądrzy ludzie ;)

nie moge zabierac glosu

ale czasami pomaga troche dystansu...chociaz tydzien , miesiac...

moze spojrzysz na wszystko innymi oczami

http://www.youtube.com/watch?v=vBLCi5D92i8

Nie wiem czy to będzie tak łatwo. W ostatnim związku po roku mi przeszło, oby teraz było inaczej...

to proste...jeszcze jakis czas choc zludnej bliskosci...

Nie boj sie , wszystko z Toba normalnie. :-))

Liczę na to, że mnie zrani drugi raz i może wtedy miłość wygaśnie i się od niej uwolnię. Sam nie wiem co chce przez to osiągnąć.

w jakis sposob moge Cie zrozumiec,
bo za wszelka cene chcesz ,

ale nie moglabym tak zadawac sobie bolu

Ja też nie mogę, ale nie chcę być samotnym.

Nie! Nie moglabym . sam siebie ranisz

Boli podwójnie gdy zostajesz jej najlepszym przyjacielem...