Być może masz jakieś doświadczenie, które rzuca inne światło. Każdy przypadek jest indywidualny i do każdego potrzebny jest inny "klucz" otwierający "drzwi".
Ostatnio trafiłem na ciekawe rozróżnienie między zrozumieniem a wyjaśnieniem. Można sobie i komuś wyjaśnić jak coś działa, ale to jeszcze nie jest zrozumienie. To całkiem dobre rozróżnienie między poznaniem intelektualnym a jakąś głębszą duchową przemianą.
Masz rację z tym samooszukiwaniem siebie. To jest ciekawy temat. Dla mnie wygląda to tak, że nieraz potrafimy stworzyć jakby wiele "warstw" takich [...]
Masz rację, jednak sądzę, że w tym przypadku, który mam na myśli (a pochodzi z głębi mojego doświadczenia), to nie ma większego znaczenia. Jeśli chodzi o podany przykład, to ów palacz ma świadomość tego, co się wiąże z paleniem papierosów, jednak wchodzą tu w grę pewne mechanizmy psychologiczne, które powodują zmniejszenie tzw. dysonansu poznawczego, rodzaj tworzenia pewnych usprawiedliwień dla swoich poczynań zwany racjonalizacją. Jedni usilnie wmawiają sobie, że to ich uspokaja, inni posługują się przykładem ludzi niepalących, którzy mimo zdrowego [...]
Z tym zrozumieniem to mamy pewien problem, jeśli chodzi o samo słowo. Bo są dwa rodzaje zrozumienia. Jedno to intelektualne pojmowanie czegoś (np. definicji), a drugie to coś, co nie pozostawia żadnych złudzeń. Słowo zrozumienie, być może nawet nie jest tutaj najlepszym, ale ciężko o inne. Jako przykład rozróżniający podam anegdotę. Wszyscy wiemy, że palenie papierosów powoduje raka. Rozumiemy to, mimo tego nadal palimy papierosy. Dopiero jednak, gdy ktoś naocznie zobaczy, że palenie powoduje raka, dopiero wtedy rzuca palenie. To [...]
Nie, ponieważ uważam, że zrozumienie nie musi automatycznie otwierać drogi miłości.
Owszem, miłość może koncentrować się na jednej osobie, a innych opromieniać, lecz nie rozliczałabym w ten sposób miłości-tu więcej, a tu mniej.
Moim zdaniem nie trzeba przekazywać stanu ducha, bo miłość jest w czynach. Można opisać jej cechy, a to jest proste. Bóg także ją opisał, więc można ją uchwycić w słowach.
Zgadzam się, że miłość jest stała, lecz nie jest czymś więcej niż uczucie, lecz w ogóle nim [...]
Czyli masz na myśli sytuacje utrudniające zrozumienie, bo bez niego według mnie nie da się otworzyć na miłość.
By kochać innych trzeba zacząć od siebie. Natomiast kierunek o jakim mówię to bardziej rodzaj zaangażowania czy przejawiania w danej sytuacji. Gdy przebywasz z jakąś osobą najczęściej to właśnie ona otrzyma najwięcej miłości. Jest to naturalne zjawisko, ale nie wyklucza tej samej miłości przejawianej dla innych w innych sytuacjach. Jedynie miłość do Boga nie musi występować zawsze, ale to znowu zależy, bo [...]
Nie, mam na myśli sytuacje, które utrudniają otworzenie się na miłość.
Miłość posiada te same elementy, bez względu na to, gdzie jest skierowana. Nie czyniłabym takich rozróżnień. Moim zdaniem bez względu na kierunek miłości, miłość musi zawierać miłość do siebie samego, a przez to do innych ludzi. Według mnie nie istnieje miłość wyłącznie do jednej osoby. Z jedną osobą mogę się związać, ale by między mną a tą osobą była miłość, muszę kochać ludzi w ogóle, człowieka jako takiego.
Masz na myśli to, że pewne wyjątkowe sytuacje utrudniają zrozumienie?
Poprzez różne wymiary miłości miałem na myśli to, gdzie ta miłość jest skierowana i jak doświadczana. Podałem przykłady skierowania miłości: Bóg, ja sam, inni. Według mnie są to nieco inne wymiary miłości, ale mogą być ze sobą powiązane. Na przykład miłość do Boga w najwyższym jej rozumieniu musi zawierać miłość do siebie i miłość do wszystkich ludzi. Natomiast miłość nakierowana tylko na jedną osobę nie musi mieć miłości do Boga, [...]
Być może tak jest. Mam pewne skojarzenie z procesem psychoterapii, gdzie jest zrozumienie, tzw. wgląd, ale nie otwiera ono drogi do pozytywnych zmian, ponieważ nie jest pełne (jak w moim przypadku), jest ono czysto intelektualne, zatem jest pozbawione emocjonalnego czynnika, który staje się motorem napędowym owych zmian. Jednak nadal sądzę, że są wyjątkowe sytuacje, które utrudniają ten proces.
Co to znaczy, że miłość może mieć różne wymiary? Jak to rozumiesz?
Tradycje także są przekazywane z pokolenia na pokolenie i często [...]