Miłość, a myślałem, że w życiu nic mnie nie zaskoczy. Jak zwykle przyszła nad ranem w oczach niosąc nadzieję. No i ponownie spłonie, co już mnie nie dziwi, bo obiekt westchnień, choć rozumie i też to czuję uwięziona jest w szponach przeszłości.
ta Platoniczna zostaję
1194 wyświetlenia
22 teksty
1 obserwujący