Miał jasne włosy i bladą cerę, nigdy niemuśniętą słońcem, smutnymi oczami samotnie spoglądał na ludzi, nierozumiany, niedoceniany i niedostrzegany, podróżnik, długodystansowiec i marzyciel...
Miał delikatne dłonie i niebanalne spojrzenie, piękny, cudowny, monumentalny, chodził znanymi sobie ścieżkami, zawsze dostępny, zawsze obecny....
(Księżyc - czy dostrzegasz jego istnienie? Czy zatrzymujesz wzrok?
To On jest Królem nocy. To On pragnie Twojego istnienia. Zabłąkany i niestrudzony wędrowiec po granatowych polach Gwiazd.
Zatrzymaj się i pomyśl. O czym? O wszystkim czego pragniesz...)
Z niemieckiego np. sen i marzenie to jedno i to samo, tak samo jak marzyć i śnić. Czasem mam problem wytłumaczyć komuś czy opowiadam akurat o śnie czy o marzeniu. Marzenie, sen- Traum. Jedyna różnica to Wunsch, czyli życzenie, ale życzyć można sobie wszystkiego, a marzenie to coś w dychę wypasionego... Może ciężko nazwać czym są marzenia? Bo w angielskim wygląda to podobnie.