Ale fajnie, liściasto. :) V-sti, takie trzy i ukryłbym marność swoją. :P Ewo, dokładnie, może nawet więcej, niż pół. :) Bogdanie, w szoku yestem. Nie wiem, czy zdołam się otrząsnąć. (Nie chcę zbyt mocno trząść, bo liście spadają. ) :) Agnieszko, dzięki za komplement ;) Doroto, zostały tylko kaktusowe... w dodatku jeden ma dziurkę... ach te robale-świntuchy... :P