Menu
Gildia Pióra na Patronite

Łatwiej zakończyć romans ciała z ciałem niż serca z sercem.

Także dedykowane

78 910 wyświetleń
936 tekstów
120 obserwujących
  • Smurf007

    7 February 2012, 23:07

    Z tej myśli powiewa doświadczeniem potwierdzającym ;)

  • Irracja

    3 February 2012, 00:27

    ... aaa, to miłego pobytu na Marsie, życzę...

    ;-)

  • meedea

    2 February 2012, 17:20

    Po prostu dwa różne światy ;)

  • Irracja

    2 February 2012, 14:54

    ... nic na to nie poradzę, że nie widzisz tego co ja...

    ;-)

  • meedea

    2 February 2012, 13:38

    Za dużo w tym filozofii za mało realizmu.

  • Irracja

    2 February 2012, 06:19

    ... sztuka jest dostrzec tę nierealność... zwłaszcza tam gdzie jej nie widać...

    ;-)

  • meedea

    1 February 2012, 19:37

    Cóż to za sztuka rezygnować z czegoś co i tak jest nierealne?;p

  • Irracja

    1 February 2012, 18:44

    ... rzęsy mam całkowicie nie kobiece, by na nich stawać... a trochę samca we mnie też jest, lecz duuużooo mniej niż człowieczeństwa... może dlatego seks dla mnie jest dodatkiem ( nie przeczę ważnym) do miłości, a nie jej podstawą... jednak to ja rządzę swoja seksualnością, a nie na odwrót... potrafię zrezygnować z tego co nierealne... tak mi podpowiada egoistyczna natura...

    ;-)

  • meedea

    1 February 2012, 17:17

    Kto dba o to by nie zdradzał facet ten dba. Ja dbam o siebie a co za tym idzie facet nie ma potrzeby zdradzania mnie ;p przynajmniej tak było w moim dotychczasowym 31-letnim życiu.
    Grześ samiec jesteś i tyle... taka natura choćbyś stawał na rzęsach ;p

  • Irracja

    1 February 2012, 12:27

    ... więc skąd takie dbanie kobiet o wierność mężczyzny?... skoro jego rola jest zapładnianie jak największej ilości kobiet ( bo inaczej po co taka ilość spermy), to nie gniewajcie się i pozwalajcie im zdradzać na każdym kroku... tak samo, jeżeli to rolą samicy jest wychowanie potomstwa, to nie żądajcie by zajmował się i dbał o potomstwo... to chyba logiczne, przy takim podejściu (samczo/samiczym) do tematu(?)... tak wynika z Twoich słów, Olu...

    ;-)