Ktoś powiedział "nie spotkałem człowieka szczęśliwego żyjącego w grzechu", a ja wam powiadam, że tak wiele z tego co nazywają grzechem jest po prostu szczęściem, jestem dowodem.
Już mówię, raczej piszę, tu na cytatach jakiś bardzo ponury 'facet' napisał, "że choćby holokaust, nie pomoże Żydom, .. Było to 'jakiś' czas temu , ale mi mocno utkwiło w pamięci. Czym jest Twój 'grzech, wobec tak zdeklarowanej podłości.
Też paru księży uważa , że są szczęśliwi... Życie w t.z.w. grzechu , sama przyjemność, pod warunkiem , że się nikogo nie krzywdzi z wyjątkiem 'przykazań'. Nie ślubowałeś CZYSTOŚĆ, niech się martwią Ci , co się zdeklarowali... U mnie masz rozgrzeszenie, w przeciwieństwie do tych pseudo patriotów, pseudo LUDZI, co Żydom nie podaliby ręki w obliczu Ich śmierci...