Ci którzy kłamią raczej wstydu nie znają, to chyba tylko strach przed zdemaskowaniem. Za pazuchą mają kłamstwa "awaryjne", by uwiarygodnić wcześniejsze swoje kłamstwa, chyba, ale mogę się mylić. :) Miłej reszty Świąt. :))
Ni strach, ni wstyd... chociaż dla wielu złapanie na kłamstwie bywa wstydliwe, jak brudne paznokcie. Zdarzają się też tacy, którzy mają w zanadrzu te kłamstwa za pazuchą. Tak dla zasady, żeby trochę napsuć krwi.