Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kiedyś żyliśmy nadziejami na niebylejakość. Trzymaliśmy się idei, martwych słów, o których śmierci jeszcze nikt nie wiedział. Widzieliśmy jak świat się kończy, a my razem ze światem marniejemy. Kiedyś kładliśmy się przy oknie w salonie, głowa obok głowy, serce obok serca i czekaliśmy, aż słońce nas ogrzeje, roztopi sople gniewu, zniweczy nienawiść, zabierze z duszy niemoc.
Dziś nie ma już słońca. Zostało okno w salonie i dekadencka pieśń, która wybrzmiewa każdego wieczora. Został Twój cień, a mojej duszy nie ma. Błądzi gdzieś między kuchnią a przedpokojem, szukając wspomnień o Tobie.

2371 wyświetleń
42 teksty
3 obserwujących
  • Szukającsiebie

    17 February 2017, 22:53

    Żadnego usunięcia.

  • MyArczi

    17 February 2017, 22:48

    Widzisz? Jedna literka, a jak wiele zmienia. No, komentarze zaraz pójdą do usunięcia, a ja zostawiam zeszyt, bo wbrew pozorom tekst ROZUMIEM i się z nim ZGADZAM. Pozdrawiam raz jeszcze i życzę miłej nocy.

  • MyArczi

    17 February 2017, 22:36

    No dobra, ale jest zasadnicza różnica między tym, że błąd zrozumieją nieliczni, że błąd zrozumie duża grupa osób lub że błąd zrozumie jedynie twórca. I własnie moje pytanie wypływa z ostatniego przypadku- jaki jest sens umieszczać błąd, który jest zrozumiały jedynie przez twórcę? Wciąż podtrzymuje pytanie o sens umieszczenia tego błędu, czyt. dlaczego on tam jest, choć nie powinien. Jeśli powinien- to w jakim celu został użyty?

  • Szukającsiebie

    17 February 2017, 22:34

    Żaden tekst nie zostanie zrozumiany przez wszystkich. Jeżeli go nie rozumiesz, po prostu nie czytaj. To wszystko, po co ten cały cyrk.

  • MyArczi

    17 February 2017, 22:33

    Jeśli tekst ma za zadanie pozostać zrozumiały jedynie dla piszącego to jaki jest sens pokazywać go opinii publicznej? Jakie zadanie w tym tekście pełni popełniony przez Ciebie błąd? Nie uważam się za alfę i omegę, dlatego pytam.

  • Szukającsiebie

    17 February 2017, 22:32

    PS. Wiem na jakie pytanie odpowiada miejscownik i biernik ;)

  • Szukającsiebie

    17 February 2017, 22:30

    Napisałam, ze w przypadku okna, rzeczywiście się machnęłam. W kwestii reszty, nie trzeba tu niczego rozumieć.

  • MyArczi

    17 February 2017, 22:28

    nie o konstrukcję, nie o neologizm, a o nieodróżnianie biernika (kogo?co?)od miejscownika (o kim? o czym?)

  • Szukającsiebie

    17 February 2017, 22:26

    Ach, chodzi też o konstrukcję. Przykro mi, konstrukcja pozostaje taka jaka była ;)

    Co do okna, racja, dzięki !

  • MyArczi

    17 February 2017, 22:24

    "Trzymaliśmy się idei, martwych słów, o których śmierci jeszcze nikt nie wiedział"
    pierwszy błąd: albo "O KTÓRYCH śmierci nikt jeszcze nie SŁYSZAŁ" albo "których śmierci jeszcze nikt nie widział" (bez o)

    "Kiedyś kładliśmy się na przy oknie w salonie"
    na przy? albo jedno, albo drugie
    trochę pokory