-Kiedyś... chciałabym być jedną z tych gwiazd, wiesz?- szepnęłam, gestem dłoni wskazując na niebo. -Czy ja też mogę? -Nie... -Dlaczego? -Bo ty już jesteś gwiazdą. Jesteś z nich wszystkich najjaśniejszy, dla mnie, jesteś słońcem. Rozświetlasz mi życie. Napędzasz mnie. Dajesz mi motywacje... Bez ciebie, moje życie straciło by najmniejszy sens. Gdybyś zniknął... to był by koniec. Koniec mojego świata __________________________ Po prostu musiałam to napisać.
odczułam jakby tłumaczenie się ;p chyba nie musisz tłumaczyć się zza to ze kogoś kochasz czy bardzo szanujesz ;) chciałaś się podzielić swoją radością. i nie będę mówić za kogoś ale ja sie cieszę z Tobą ;p chociaż Cię nie znam :D ale ta świadomość kolejnego szczęśliwego serca gdzieś tam... mmmm ;) pozdrawiam