kiedy pozwolisz kobiecie na domysły, musisz liczyć się z tym, iż jej myśli popłyną w zupełnie innym kierunku, niż byś pragnął, ale dokładnie w takim, by idealnie współgrały z jej planami
No to teraz zamotałaś. :D Choć Bartka sadziłem czuję się, jak prawiczek. :P No nie wiem, jak to jest z kobietami... nadal nie wiem... :) Czy nie nazbyt jasno się wyrażam? :P Ach ta kobieca nieuchwytność myśli... Pozdrawiam :)
Kiedy kobieta snuje domysły musi liczyć się z tym, że jej myśli popłyną w zupelnie innym kierunku, niż on pragnie, ale niekoniecznie w takim, jaki zaplanowała. ;) :P Droczę się trochę. :) Czasem lepiej jest szczerze porozmawiać, niż się tylko domyślać. ;) Ciekawy tekst, kobiecy. Pozdrawiam :)