Kiedy drwisz z jednych, licz się z tym, że drudzy zadrwią z ciebie. Dopiero, gdy poczujesz ból na własnej skórze, to spokorniejesz. No chyba, że masz wyjątkowo wredny i złośliwy charakter albo nie wiesz, że maskowanie takim sposobem swoich kompleksów dobrze nie rokuje.
Skromni ludzie nie obnoszą się z tym, w czym są wielcy. Mali - zazdrością zrobią wiele, by przeskoczyć niewidzialną poprzeczkę, choćby drwiną, kpiną, tym, na co ich stać ;)
Hm...spodziewaj się po człowieku wszystkiego co najlepsze, ale bądź czujny na najgorsze ;)