Menu
Gildia Pióra na Patronite
dariaem

dariaem

Kiedy cię widzę to mój umysł kuli się w sobie i zamyka, jakby ze strachu przed popełnieniem błędu. Wtedy ciało bezkarnie robi dużo zamieszania swoim gorącym pożądaniem. Ręce ciągną do twojego ciała, zachłannie prosząc o dotyk. Wargi układają się do pocałunków, a nogi drżą pod ciężarem lęków. I zrodzone znikąd emocje, biorą górę nad zmysłami. Wyostrzają wzrok, węch, słuch i czułość, by móc widzieć cię wyraźniej, czuć dokładniej, słyszeć każdy oddech i bezkreśnie oddawać się pieszczotom. Serce bezradnie rozkłada ręce i uśmiecha się szeroko. Cała jestem już gotowa oddać się tobie bez reszty.
Nie myślę, nie wiem, niczego nie jestem już pewna. Tylko czuję. Tylko pragnę.

I po chwili przestają do mnie docierać te silne bodźce. Tracę twoją obecność. I wiem wówczas, że już dawno temu stąd poszedłeś, bo moje serce znów oddycha spokojnie, pompując do organizmu normalną dawkę gęstej krwi. Umysł powoli otwiera przerażone oczy, próbując zebrać w jedną całość, wszystko, co przed chwilą zakodowały rozszalałe hormony.

Znowu szeptem powtarzam sobie, że następnym razem na pewno nie stracę głowy. Mój rozsądek pozostanie tam, gdzie zostać powinien i zaopiekuje się rozpustnym, nieposłusznym ciałem. Miejmy nadzieję, miejmy nadzieję – powtarzam ciągle, choć samej ciężko mi uwierzyć w przewagę roztropności nad miłością.

3797 wyświetleń
46 tekstów
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!