Kiedy biorę się w garść - prostują palce. I znów rozpraszam się we mgle tytoniu, choć chciałam tylko odetchnąć... Świeżym powietrzem.
eyesOFsoul
Autor
29 October 2010, 15:49
A to, ok. sorki źle zrozumiałem:) i ja pozdrawiam:)
29 October 2010, 14:48
Ehhh, ależ nie palę :)Papierosy to bratu kupuję, jak mnie ładnie poprosi... Pozdrawiam!
29 October 2010, 14:45
Nie truj się dziewczyno, nic z tego nie masz, szkoda zdrowia i Twojej urody,bo ładna z Ciebie dziewczyna.
29 October 2010, 05:36
I tu masz rację... Niestety. W każdym razie do "mojego chaosu" z papierosami się nie wchodzi. :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę Wszystkim dnia miłego!
28 October 2010, 23:39
Z myśli wynika, że co najmniej biernie;)
28 October 2010, 18:15
A kto powiedział, że palę?
28 October 2010, 12:04
Nie pal, proszę...
28 October 2010, 10:55
Świetna myśl,
aczkolwiek również nie palę ;P
Pozdrawiam.
28 October 2010, 10:42
"kiedy biorę się w garść - prostują palce." Ahhh, cudowne.
A dym dla mnie jest tu symbolem ogólnego nałogu, do którego się wraca, mimo prób oddalenia, mimo chęci wolności.Są ludzie, który do złudzenia przypominają nikotynę.
Ale to tylko dla mnie:))
28 October 2010, 09:20
na mnie za bardzo też nie... nienawidzę fajek!