Jesteśmy całością , ze swoimi wadami jak i zaletami . To twór,który budujemy całe życie. Jednak nasze początkowe stadium wykształconych zachowań opiewający do około 20 roku życia ,jest obrazem późniejszych poczynań. Czasami mówią,że ktoś się zmienił . Nic bardziej bzdurnego . Albo udaje metamorfozę,albo próbuje się jej poddać. To jest to o czym piszę w swojej myśli . Nasze charaktery profilują się do pewnego etapu życia. Później zostaje się egzystencja z prawdziwym obliczem , bądź zamydlanie oczu swoim pseudo wyuczonym nowym JA.
Nie od dzisiaj mamy rzeszę protoplastów myślących oczami monitoru czegoś,co miało służyć jako rozrywka i skarbnica wiedzy. Tymczasem elektronika i technika przejmuje władzę nad kimś kto powinien być rozumny. I jest , lecz jego ekosystem spoczął tam gdzie wygodniej jest mu się czuć sam ze sobą. Nałóg ? Czy element nieporadności nas wszystkich nieumiejących podołać obcowaniem z innym człowiekiem.
Nie chodzi o wirtualność , ale rzeczywistość. Pamiętaj,że nigdy nie wiesz,czy poznasz kogoś w realu,więc udawanie kogoś kim się nie jest,może być niezbyt miłym doświadczeniem. Mnie chodzi o najprawdziwszy fakt ludzkiego wnętrza.