Bo w samej myśli jest pętla, oceniamy możliwe korzyści, poniesione koszty i podejmujemy ryzyko. Być może korzyści okażą się większe od tych, które sobie wyobrażamy (wolność, szczęście, dobrobyt, raj...), a może tylko poniesiemy stratę... Strata może być osobista (nasza niewola, utrata zdrowia, korzyści, dobrego imienia itp. ) w zamian za wolność innych, ich szczęście, ich świetlaną przyszłość... Tak ginęli wielcy, dla nas-utracjuszy... Dziękuję, miłego dnia. :)
Głębokie przemyślenie. Nie wszyscy tak mają , ponosić wyrzeczenia dla zachowania zasad ,z własnej i nieprzymuszonej woli , czy też udzielać się w imię ideologii. Chyba się zapętliłam ,usiłując wypaść jak najlepiej Mądre przemyślenie .Pozdrawiam ;)
Niewolę i wolność można rozumieć na wiele sposobów, a wojny... hmmm są także dziś... obok nas, a czasem bywamy wplątani w różne konflikty mniej lub bardziej krwawe... Dziękuję :)