Jeśli facet ma ciekawe zainteresowania, forsy jak lodu i czuje się intelektualnym guru to nie znaczy, że jest atrakcyjny dla przeciętnej kobiety — czasem wystarczy skromność.
Kojarzy mi sie ten obrazek z anorektyczką o ponadprogramowej wadze i tym zwykłym wieprzu, który w swoim skrzywieniu widzi się jako....hmm "guru". Ludzie lubią kategoryzować....tylko po co. A przeciętna chce skromnego? Wedle ostatniej mody "przeciętne wzdychają do takich Greyów :p
Przeciętna, a ponadprzeciętna to tylko określenie różnicy którą potrafimy zaobserwować między atutami. Przykładowo jeśli skaczemy w dal o 3 m więcej niż średnia długość dorosłego człowieka jesteśmy ponadprzeciętni. Można myśleć że jest się super w tym czy tamtym, a być bardzo przeciętnym, a przeciętność nie wyróżnia się niczym. Uważać się a być to dwie różne sprawy Kwiatuszku...