... no tak, papier i pióro potrafią dać "wieczność"... a niby takie delikatne... atrament blaknie a papier można spalić... a przysięga to pewnie dla tego że "papier wszystko zniesie"... najgorsze brednie i donosy... w tym wypadku trzeba sobie dużo samozaparcia i cierpliwości przysiąc... aby nie być jak inni... "poeci i erudyci donosów i bezsensu"...