jeden wybrał grząską ścieżkę przez bagna drugi czołgał się pomiędzy cierniami trzeci wspinał się nad stromym urwiskiem czwarty skoczył do rzeki z nurtem walczył wytrwale
a on szedł po... czerwonym dywanie nie pytał skąd jego kolor i co nim przykryte nawet zapach z czasem oswoił
Natalio, tak, całe szczęście są ci inni. Pozdrawiam. :))
Starlight Czy to pozbawienie wyboru, czy może wybór łatwizny, pokusa pójścia na skróty, bez moralnych dylematów?... Tak, to rezygnacja z tego, co właściwe. Miło mi, że zaciekawiło. Pozdrawiam. :))
Ptaszynko, wykrakałaś... tzn. wyćwierkałaś. ;) Cieszę się, że odgadłaś. Pozdrawiam. :))