Menu
Gildia Pióra na Patronite

Jak wielka to musi być samotność, gdy człowiek jest w stanie oderwać skrzydła własnemu aniołowi stróżowi z obawy by i on go nie opuścił…

14 299 wyświetleń
197 tekstów
25 obserwujących
  • eskimoska86

    20 May 2012, 14:02

    ...na to nic nie pomoże ani orgazm, ani tzw. klin, ani tabletka, ani sen... muszę przecierpieć...
    dziękuję za troskę. pozdrawiam:)

  • Irracja

    20 May 2012, 13:47

    ... podobno na ból głowy najlepszy jest LBBS...

    ;-)

  • eskimoska86

    20 May 2012, 12:33

    Ty masz pusty łeb?? nigdy więcej nie waż sie tak pisać!!! bo Ci ostatkiem sił łomot spuszczę...
    dzięki za pozdrowienia przydadzą się:)

  • Kamil Borkowski

    20 May 2012, 12:25

    odczytałem anioła stróża jako fizyczną osobę. teraz już zapaliła się lampka w moim pustym łbie.
    pozdrawiam:)

  • eskimoska86

    20 May 2012, 11:48

    Kamilu… Szlachetność?? Może alkohol wypłukał ją do cna z pana żula, co to pod monopolowym wczoraj wieczorem mówił, że „ upierdoliłby skrzydła nawet własnemu aniołowi byleby nie musieć być samemu”… ale racja jak prawdziwy raczej nie opuści… : )

    Grzegorzu mówią, ze dobra rada złota warta… podobno…

    Kathaireo, miło mi:)

    Panowie i panie!! ja się dziś do życia nie nadaję, a co dopiero do myślenia czy konwersacji, głowa mi zraz pęknie…

    Miłego dnia życzę :)

  • 20 May 2012, 11:45

    Zadumałam się...

  • Irracja

    20 May 2012, 10:41

    ... hmmm, a może to "nagroda" z dobre rady(?)... tylko po co to komu?...

    ;-)

  • Kamil Borkowski

    20 May 2012, 09:47

    jeśli prawdziwy anioł stróż, to raczej nie opuści... inna sprawa, że krzywdzenie innych z racji krzywdy własnej wiele ze szlachetnością wspólnego nie ma.
    miłego:)