Może to i faktycznie dobre rozwiązanie. Pomyślę nad tym. Ale na następny raz nie osądzaj pochopnie. Minusy, mam gdzieś te minusy, przecież po coś one są. ;)
Jak taka prosta, to trzeba było na nią wpaść... Nie będę strugać pawiana i jej tłumaczyć, bo mnie się nie chce.
I owszem... Mam dziś bojowy nastrój toteż bojowo wciskam minusy i uzasadniam je. Do tej pory prawiłam politykę głaskania... Ale powiedzmy sobie szczerze - nie sprawdziła się.
Wszelkie zastrzeżenia kierować do władz portalu. Ja tu tylko sprzątam.
Jestem otwarta na krytyke bardziej niż ci się wydaje, tylko tak zastanawiam się czy masz gorszy dzień, czy jak?! ;) A po drugie, to nie jest odezwa na twój minus, tylko moja opinia do twojej jakże prostej myśli. ;)