I przykuwają nas tą polską codziennie, i wyrabiają w duszy wciąż, tą smutną i prostą refleksję, że nienawidzi się tej miłości do tej codzienności naszej powszedniej. Wybacz mi polsko, lecz czasem ten codzienny trud sprawia, że odszedłbym tam gdzie mniejszy jest znój.