Ile bym oddał, by teraz opuszki mych palców mogły Cię teraz dotknąć. Wszędzie tam gdzie byś tylko chciała. Moje ciepłe paluszki zaczynają Cię zwiedzać, kładziesz się na brzuszku, a ja delikatnie gryzę Twoje uszko zwiedzam językiem Twą szyję, głęboko oddychasz , zaczynasz pulsować i delikatnie zagryzasz wargi. Przebiega Cię dreszcz zmieniasz pozycję kładziesz się na plecach a ja ssę Twój sterczący sutek, masuję drugi zazdrosny o ten ssany. Patrzę w Twe spragnione oczy i odczytuję w nich że mogę wszystko... Dobranoc!Zaśnijmy, a reszta tej cudownej gry wstępnej nam się dośni.