Gracjaa

Widzisz, w tym cudownym gronie byłam lubiana i komuś to najwyraźniej przeszkadzało.
Ale to się wyjaśni. Bądź o to spokojna. Z J porozmawiam, kiedy zajdzie taka potrzeba i o to się nie martw.

------------------
Mam nadzieję Julko , że po tak długim czasie i po "przesłuchaniu", w którym dostałaś główną rolę,
a do której sama napisała scenariusz,
Cicha Gracja wyjaśniła z tobą fiszkowy spór ? ;)

Grażynko...czy mogę napisać coś...nadto? Dziękuję za każde Twoje i innych w tej sprawie słowa.

Edyto, myślę, że nie była bliska, i czym więcej tego czytam ( słucham) uświadamiam sobie, że to " coś" czego nie chcę nazwać " po imieniu" narastało w niej od dawna...tylko nie rozumiem dlaczego, bo przecież ja...urodą do pięt jej nie dorastam ;))) talentem tym bardziej...więc nie rozumiem o co ten cały...ambaras ;))) o ten tomik o tv...tym bardziej, że ja zawsze o sobie piszę..."niezdarna, głupawa blondynka jestem" ujmując sobie ze wszystkiego...by nie wyróżniać się z tłumu, i być jak każdy, a nie ponad innych?
a moje fiszki nadal na jej koncie...taka to różnica między nami ;))

I " na krótko ściąć się nie dam" ;)))) buziaki

Człowiek błądzi, jest tylko człowiekiem. Ma prawo. Ale powinnością jego jest naprawić szkody, które wyrządził. Zwłaszcza, jeśli wie, że zarzuty są nieprawdziwe.
Lepiej odzyskać twarz, nawet wśród zranionych, niż błądzić nadal fałszywym uśmiechem,
psując komuś reputację.