..z takim podejściem to najlepiej od razu każdemu człowiekowi powiedzieć, zanim się go pozna, że jest i będzie dla nas nikim, bo i tak w przyszłości nam nie pomoże.

Bzdura.

W takich wypadkach, bez sensu jest wychodzić za mąż, tudzież żenić się, mieć dzieci, utrzymywać jakiekolwiek kontakty z rodziną. No przecież nie można na nich POLEGAĆ.

Jeśli ktoś jest Zosią Samosią, to niech taki zostanie. Zawsze będzie woleć liczyć na siebie, niż na innych. Ale taka Zosia któregoś dnia, odczuje gorzki smak samotności.

ech...są gdy się śmiejesz...gdy cierpisz odchodzą...wiem coś o tym...