Gdy zjeżdżam windą w dół przy starcie uśmiecham się, bo wyobrażam sobie wtedy, że latam; w nocy gdy patrzę na gwiazdy uśmiecham się bo wyobrażam sobie siebie pośród nich. Gdy mnie ktoś wtedy widzi pewnie myśli, że jestem wariatką, bo uważają, że uśmiecham się bez powodu. Ale ja jestem wtedy w innym świecie, w Moim Świecie, którego nie odbierze mi nic poza Końcem.