Gdy słyszę z ust kobiety krzyk w stronę własnego dziecka i lawinę słów ` ty bachorze , jesteś moim problemem ` ... Mam ochotę płakać z żalu i wbić jej nóż w serce .
Irracja.. to jest argument w sumie, ale w domu dziecka nie tylko przebywają dzieci niechciane przez matki. z resztą, nie wiem, dla mnie to jest niewyobrażalne.. oddać dziecko czy jakoś z nim bardzo hm.. okrutnie postępować. nawet nie chodzi o przemoc fizyczną, bo ta słowna zostawia równie głębokie bruzdy.
Dziecko rodzi dziecko ` niestety nie każda ciąża jest planowana .. i nie każda zdaje sobie sprawę że ma w sobie nowe życie ! o które powinna dbać od początku .. nie ma tu miejsca na używki typu alkohol i papierosy .
A takich niedojrzałych matek jest co raz więcej i więcej ..
..."wierzę szczerze w to, że każdej matce razem z dzieckiem przyszła miłość do niego"... najlepiej to przekonanie widać w domach dziecka...
... o powodach takiego postępowania można dużo powiedzieć... ale jedno jest pewne... macierzyństwo nie wywodzi się z porodu... ciąża to dopiero koniec teorii i początek praktyki...
Ludzie są chorzy, niepotrafią zapanować nad emocjami. Racja jest w tym że często występuje problem z psychiką (czesto spowodowane problemami we własnym dzieciństwie).. :(
Dzisiaj byłam świadkiem walenia głową dziecka o ścianę przez własną matkę, oraz walenia ręką po jej twarzy i to wszystko w autobusie pełnym ludzi... przykre
no nie wiem.. wierzę szczerze w to, że każdej matce razem z dzieckiem przyszła miłość do niego ale zapewne są takie, które tego nie umieją wykorzystać i okazać.
tak czy siak, nie bronię takich kobiet. wręcz przeciwnie. ale przyczyna gdzieś tam leży i nie można od tak zwalać, że jest złą babą i dlatego jest taka dla dziecka.