Punkt widzenia, bez wątpienia ma wpływ na kształt percepcji. Idąc dalej, nie tyle chodzi tu o introspekcyjną podróż przez siebie, ale stawanie się sobą na każdym korku, bądź pozostawanie sobą, bez względu na drogę, którą przyszło nam iść. I na koniec, prawda jest wg mnie wartością bezwzględną, ale jak słusznie zauważyłaś zachowuje własne parametry, kwestia tylko czy zbliżamy się do niej wytrwale czy oddalamy mimochodem.
A tak na marginesie, bardzo mnie ucieszyła Twoja wnikliwa analiza, Natalio;) Miłej soboty.
Nie ma sprawy .Postrzeganie jest podporządkowane myśleniu to sprawka percepcji a nie oglądania bynajmniej . Niezależnie od tego nie każdemu z retuszem jest do twarzy przyznaję i to jest już tylko bezwzględna prawda . Analizowanie rozkminianie i dociekanie to podróż , marsz niejako przed siebie ale czy czasami on sam jako pewnego rodzaju struktura nie bywa najzwyklejszym staniem w miejscu tym samym , podczas gdy życie niezależnie od danego pozoru toczy się niestudzenie dalej Z zasady prawda jest wartością względną i bez względu na to czy stoisz czy też idziesz zawsze zachowuje ona własne parametry z perspektywy swojego właściciela ;))