Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dzikie sentymenty zgubiły mnie i odnalazły na nowo w miejscu nie znaczącym więcej niż wczorajszy udawany uśmiech. A owe miejsce niczym kraniec świata... Nie odkryłam w nim żadnych złotych myśli, mimo że tak bardzo ich potrzebowałam. A zaledwie jakąś bibliotekę bezużytecznych, ludzkich wspomnień i zachowań. I nagle wśród tych niezliczonych, można by powiedzieć tajemnic, skrywanych przez codzienność dnia, pojawiłam się ja... jakby mniej zagubiona, otulona niewidzialnym płaszczem nie-bytu.

4997 wyświetleń
86 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!