Nie obrażam się. W skrajnym przypadku stłukę Ci tę szybę i pokaleczysz język. :))) Nie wiesz, czemu? Kombinuj. A dopuszczasz możliwość, że był w tym sens, tylko nie udało Ci się go ogarnąć? :) Zbyt trudne dla Ciebie? Odpowiedź jest prozaiczna. Nie lubię potraw mdłych, czy też kompletnie bez smaku. Jadu? Jak nie potrafisz, zapytaj kogoś starszego. Uchronisz czaszkę przed eksplozją. :) Zważ, że beret już Cię nie chroni. :))) Kaznodziejstwo jest Twoją domeną i tu chyba nikt nie ma wątpliwości. Jednak sprawdzaj, jakie ziółka do kadzidła wrzucasz. Ja yestem tolerancyjny, ale "władza" jest cięta na "dopalacze". :))) Ślepy... ach te czeskie drinki... Andrzeju, porzuć grzeszne życie i dajże się nawrócić!!! Krzyczę, na wypadek, gdybyś także głuchy był. Gdybyś nie wiem w jak zatwardziałej był sekcie, nie oddam Twej duszy na potępienie wieczne. :))) Miłego dnia. :)))))
Uwielbiam Twoich komplementów nieszczerość, Andrzeju. :D Rozumiem, żeś Ty głębiny zgłębiał z głębokich najgłębsze? :))) Zastanawiam się tylko, czyś ślepy doszczętnie, czy też nie wiesz, czym jest lustro fenickie, albo jeśli wolisz - weneckie? :P
Twoje agresywne kaznodziejstwo wrogo nastawione do osób mających inne zdanie, niż Ty nie jest monotematyczne? :))) Ty to byś chciał, żeby ktoś Cię wyręczał w tym wędzeniu, a może sam poparz sobie łapki. :) Czy stukanie w zaspane, leniwe i bezmyślne główki nazywasz "mieszaniem"? Otóż spieszę z wyjaśnieniem...aż się zasapałem: Wielu przede mną było "mieszających", a żadnemu nie jestem godzien wiązać rzemyków u sandałów. Żeby pokazać Ci Twoją ignorancjo-arogancję wymienię tylko dwóch, jeden pozwolił piruety kręcić ziemi,a inny, dużo wcześniej... w trzy dni świątynię zdołał odbudować. :))) Uważaj na nogi. Właśnie spada Twój betonowy beret. :))) I tak Cię lubię i pozdrawiam. :)
Andrzeju, nie wierzę w wizerunki na szybie... ;) "dziecięce zapytania"? A to znasz? "Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego" Pozdrowienia od dorosłego gbura-Artura :)