Dla człowieka stojącego nad "przepaścią" i szykującego się do skoku , strach przed dalszym życiem jest niestety silniejszy niż lęk przed długością spadania...
Hmm... dlaczego długość spadania mogłaby być straszną? A jeśli ktoś całe życie marzył, żeby sobie polatać? Grzegorz ma dużo racji, ale chyba nie do końca. "... jedyna decyzja jak mógł podjąć, bez obawy... " Obawiał się, że ludzie nie pozwolą mu być sobą... Czyli jednak bardziej bał się życia, takiego życia... Powodów może być wiele: wstyd, brak sensu, jakieś nieszczęście, utrata kogoś bliskiego, utrata reputacji, presja innych ludzi, długi, fobie, choroby itp... a w zasadzie jest jeden powód: utrata strachu [...]
Ciekawe ile ludzi tyle różnych doświadczeń mój znajomy powiedział , że życie go przerasta , a skok trwa tylko chwilę i kończy się to co złe nie męczy nie zabija od środka i woli skoczyć . Życie tkwi w nas i w naszej sile , jedni potrafią walczyć inni nie . Jedni potrafią mówić głośno o tym i są napiętnowani , inni podają się biegowi .Nie wiadomo dla czego to ich własny wybór , a decyzje końcowe i tak są szokujące dla ogółu . Uważam że każdy ma tu racje , bo każdego doświadczenia są inne i nikt tu się nie myli pozdrawiam i miłej soboty .
zgodzę się z Grzegorzem...nie każdym kto decyduje się na taki krok w przepaść...boi się życia...a przyczyny bywają tak skomplikowane jak ludzka psychika...
... mylisz się co do tego strachu... znam, co najmniej 2-3 przypadki które temu przeczą... prawie kilkanaście lat temu, jeden ze znajomych popełnił samobójstwo.... wszyscy się dziwili dlaczego... świetnie prosperująca firma... udane życie rodzinne, dzieci już samodzielne i pozakładały rodziny... duże grono przyjaciół i znajomych... nic tylko mu zazdrościć, co wielu robiło... i tylko jeden mały list na pożegnanie... że to wszystko fasada wymuszona przez otoczenie i kanony społeczne... że się dusi i jest nieszczęśliwy udając kogoś innego niż jest... [...]