"Dzięki za komentarz" było zwykłym podziękowaniem do nawiązania ciekawej dyskusji bez sarkazmu trochę przewrażliwiony jesteś nieco więcej zaufania niekoniecznie sobie :) (z humorkiem do tego podejdź). Więc zrobię to jeszcze raz może tym razem odpowiednio to przyjmiesz, dzięki za komentarz
Janusz ten "strach" to w cudzysłów powinieneś wrzucić. Druga sprawa to samo życie też jest podporządkowane celom. Więc nie rozumiem gdzie dostrzegasz problem praktyczności podporządkowania celom? Wybacz ale Twoje przykłady celowości nie przekonują mnie do niczego. Postawiłeś tezę przeprowadź dowód. Sorry ale dla mnie brzmi to troszkę jak filozofia Watersa. Gdzie dostrzegasz mylenie nieufności z brakiem zaufania. :) Pozdrawiam :)
Janusz czyli twierdzisz, że lepiej drżeć w niepewności, że ktoś nas może w strzelić w BAMBUKO niż ufać bo to szkodliwe ? Ciekawa opinia "Zaufanie bliskie jest nadziei, że wszystko będzie, takie jak chcemy, bez kiwnięcia palcem" Wg mnie niekoniecznie, bo to prawdziwe zaufanie to jest dar wobec drugiej osoby której chcemy ofiarować część siebie. Jest to pewien rodzaj siły który jest w nas, dzięki któremu możemy czuć się pewnie, wiedząc że ta osoba jest tego warta i godna a my nie musimy blokować się panicznie bojąc się zdrady, kłamstwa, oszustwa..... i takie tam jeszcze :) Dzięki za komentarz