Świadomość potęgi głupoty czasami bywa przytłaczająca... Ogrom władzy zła na świecie budzi sprzeciw i przerażenie. Wystarczy chwila, nawet przypadek i... nie da się cofnąć czasu...
Ale też w każdym człowieku trwa walka.
Wsparcie, zmiennicy... też, ale bladość i słabowitość nadziei zasmuca i odbiera siły.
Dziękuję za ciekawy komentarz.
Dobranoc. :)

I ból, że każdemu przjdzie odejść.I strach, że nie doczekasz wsparcia, ani zmiennika, który dalej będzie ten zegar wstrzymywał.

Stwierdzenie byłoby morderstwem nadziei.
Pytanie, na które nie oczekuję odpowiedzi.
Jego rola jest inna, niż uzyskanie kilku mniej, czy bardziej prawdziwych słów.
Dobranoc. :)

Pytanie czy stwierdzenie? ...

Becik, też kiedyś tak myślałem... ale tam, gdzie ja nie potrafię, tylko KOBIETA może dać radę. :)

Agnieszko, fajnie wciskasz... mój nos. :P

Bardzo Wam dziękuję, nie wiem, czy cokolwiek można zmienić, ale gdy Was widzę, to nadzieja ożywa. :)

Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko trudnowykonalne.... więc do dzieła Królu Arturze :)))

Umierają ludzie, którzy znali skrawek prawdy o tym, co było. Tego, co być może nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić... Każdy w zeszłym roku zapłacił ok. 810 zł żeby zegar się poruszał...

Tak w takich tematach krąży się po pętli... ale zawsze każdy ma cząstkę racji.

Od jakiegoś czasu wisi coś w powietrzu...
a na oddziałach położniczych rodzi się więcej chłopców...
Pozdrawiam.

Doroto, moc wielka w Tobie yest. :)

Ptaszku, czasem tak, ale zwykle jest to siła dekorowana szacunkiem... pośmiertnie...
Jest nadzieja, póki życie trwa :)