Czuję się dziś tak dobrze, jak rowerzysta w okularach przeciwsłonecznych w trakcie ulewy. Konkretniej nic mnie nie obchodzi. Choć nie widać słońca na niebie, świeci mi w duszy tak mocno że nic nie jest w stanie tego słońca choćby zasłonić.
Yestem, trochę o to mi chodziło. Może bardziej, że w tym momencie konkretnym a nie zawsze. W sensie jak człowiek dobrze się czuje to nic nie jest w stanie tego zmienić nawet pogoda :)
Miłego wieczoru:))
Fyrfle, Rower , transport publiczny czy spacer nieistotne. Ważne, że uśmiech na twarzy i można pędzić na spotkanie z całym światem ;)