... człowiek pragnący pełni szczęścia (czy to w życiu, czy to w miłości), powinień posiąść mądrość i być egoistą... bo tylko mądrze używany egoizm pozwala dostrzeć jak ważnym we wszystkim jest wzajemność... bez niej nikt szczęśliwym nie będzie, nikomu szczęścia dać nie będzie umiał...
... oj ludzie, ludzie... skupiacie się na samym słowie "egoizm", a nie wczytujecie się w sens całości... oczywiście, głupio pojmowany egoizm można przyrównać do "gospodarki rabunkowej"... dlatego tak ważna jest mądrość, która zmienia egoizm w "gospodarkę planową" ... a przecież "gospodarka planowa", choć nastawiona na zyski, to zakłada dbałość o pracowników, o surowce, środowisko, itp... w miłości i życiu człowieka nazywa się to " wzajemnością"... zaspakajam "egoizm" żony i dzieci, zaspakajam ich potrzeby, by oni zaspokoili moje potrzeby, mój "egoizm”... daję szczęście i dostaję szczęście, korzyść jest podwójna i obopólna... i co, w tym wypadku jest złego, że nieraz upomnę się o własne potrzeby?... druga strona ma również prawo do tego, jeżeli tylko stosujemy prawa wzajemności...