Ale nie byłeś Tomku w Aushwitz, oni przeżyli więcej, ale nie ma co się licytowac, tylko nie o twoją krzywde tu chodzi... W końcu piszemy pod moja myślą, chyba wiem lepiej co mam na myśli? ;p

"a że płynie nieubłagalnie...... no to co z tym zrobić? a zatrzymać po co?:) "
- A nie chciałbyś zwolnić czasu? aby móc lepiej decydować.

Albo poczuć, że żyjesz, że Cie nikt nie pogania z niczym? Zwyczajnie głęboko odetchnąć, by poczuć, że to życie ma głębszy sens.

Ale na codzień nie masz Tomek poczucia, że czas leci. Dopiero po studiach, albo szkole jest pierwsze poczucie, że czas leci... najbardziej. Bo człowiek idzie do pracy, znikają kontakty itd.

Myśle, że źle zrozumiałeś " staranne wybieranie to dopiero na starość" - ale to też głupota, bo co możesz wybrać na starość? który filar emerytalny? Przecie to trzeba wybierać jak się zbiera na emeryture ;p Na starość zazwyczaj wyborów już nie ma. A mi chodzi o dobór słów i czynów. Starcami nikt się nie przejmuje, takie czasy, zatem nikt nie patrzy już na nasze czyny, a i o słowach tylko przypominamy sobie gdy opowiadają o wojnach.

:)

Murgrabio, aby aż tak się nudzisz, że pod każdym moim tekstem piszesz nie popieram? Wiesz, nawet mnie to nie boli, bo to tylko świadczy, że nie masz życia, albo nie ma ciebie w ogóle. ;p