Czasem wracam myślami do tych pięknych młodych chwil:
do kołysanek śpiewanych przez tatę,
do bajek czytanych przez mamę,
do tego smaku kaszki z mlekiem,
do wieczornego otulania pluszaków żeby każdemu było jednakowo ciepło,
do tych niewinnych zabaw,
do pierwszych ślubów w przedszkolu,
do ulubionych wyścigów samochodzikami,
do bezproblemowego życia bez złamanych serc, kłótni z przyjaciółka, czy martwienia się ocenami.
Tęsknie za tym beztroskim dzieciństwem. Dobrze wiem ze to już nie wróci.
Staram się odtwarzać niektóre sytuacje ale się nie da. Nie jesteśmy już dziećmi, mamy inny tok myślenia, to nie są Ci sami wspaniali mali ludzie.
Wspomnienia to jedyne co nam zostaje.