Właśnie o to mi chodziło strach że kogoś możemy stracić w jakiś sposób sprawia że sami chcemy zrobić to pierwsi myśląc że to mniej będzie boleć w rezultacie i tak cierpimy i nigdy się już nie dowiemy czy faktycznie robimy dobrze, może ukochana osoba nie miała zamiaru odchodzić tylko to było nasze urojenie i cierpimy bez powodu tylko z głupoty .
Niestety, ale to jest głupie rozumowanie. Przecież jeśli się kogoś kocha, to się od tej osoby nie odchodzi... no może prócz kilku wyjątków, wyłączając z tego strach przed utratą tej osoby.