Czasem chciałabym przenieść się w świat bajki... nie mam wielkich wymagań... mogłabym być nawet żabką bylebym.... czekając na pocałunek od tego jednego jedynego aż zamieni mnie w kobietę poczuła ze jest tym...właściwym:):):)
:)Drogi yestem...czytaj:aż zamieni mnie w kobietę...kto powiedział ze ten którego tak pięknie opisałeś nie byłby wstanie tego zrobić dla mnie?Przy moim wyglądzie żaby ropusza woda jak afrodyzjak:) poglądy można zmienić zwłaszcza ze jestem po troszku manipulantką...całkiem niezłą:) pas cnoty można zamienić na kuszący pas do pończoch:) Kiece...suknie czy spódniczki... dodają uroku i kobiecości a jedyne narzędzie szatana mając u boku tego jedynego to nie internet...wierzę że posiadałby sprzęt o równie silnym przyciąganiu:):):) ha ha:)pozdrawiam serdecznie:)
Nawet, gdyby to był zły czarnoksiężnik, stary i pomarszczony, cuchnący ropuszą wodą kolońską, a w dodatku miałby prehistoryczne poglądy na rolę kobiety w domu i musiałabyś chodzić w tym jakże niewygodnym i od kilkuset lat niemodnym pasie cnoty, w ponurych, średniowiecznych kieckach i oczywiście miałabyś szlaban na to narzędzie szatana - internet? :P:D
Agnieszko nic nie stoi na przeszkodzie byś zaistniała w Swojej bajce,masz duszę romantyczną wiec stwórz ją a książę z pewnością by się znalazł nie jeden by Cię odczarowac, a jak w bajce bywa udałoby się tylko temu jedynemu-pozdrawiam bajkowo :)