czasami musisz zniknąć. odwrócić się na pięcie i zobaczyć świat bez niektórych osób. jeśli ktoś Cię nie docenia, nie stój obok, nie uśmiechaj się i nocami nie połykaj tłumionych łez, po prostu odejdź. daj komuś szansę na zobaczenie życia bez Ciebie, bez Twojego śmiechu, humorków i ciągłych rozmów. daj komuś szansę zatęsknić i pomyśleć, że lepiej umrzeć niż istnieć osobno.
albo.. pogódź się z rozczarowaniem - że nic dla nich nie znaczyłeś
Podoba mi się Twoje odniesienie do tej sprawy ;) i zasadniczo utożsamiam się z tym, co napisałaś.
Kiedy odwrócimy się na pięcie, podejmiemy decyzję by świat zobaczyć bez niektórych osób, bądźmy konsekwentni w naszych wyborach. Szacunek do samego siebie można stracić w jednej sekundzie, kiedy po raz setny wraca się do ludzi, którzy nie zasługują na widok naszej twarzy, uśmiechu i obecności.