To przykre, że to co uważamy za piękne i wartościowe -okazuje się marnym kiczem, to miłe, że to co uważamy w ciemności za czarne - gdy wpuścimy troszkę światła – jest błękitem :)
Zapatrzeni w kolory tęczy nie dostrzegamy bagna, choć czasem już `zalatuje`… Z tym niebem – podobnie - choć odwrotnie - czemu tego nie widzimy?
Coś, lub ktoś musi nami porządnie wstrząsnąć żeby przejrzeć :)
Mówisz wydłubać ? eee… obrzydliwe, nie lepiej prądem ?...:P