Ciągle nie mogę zrozumieć dlaczego inni tak do Ciebie lgną, naprawdę. Zwykły człowieku. Jakież to strasznie irytujące! I nawet pokonując setki kilometrów zawiłych przemyśleń wciąż nie znalazłam odpowiedzi, ale odkryłam coś naprawdę zabawnego- ja sama mam ogromną słabość do ciebie i chyba największą z nich wszystkich.
Do Ciebie lgną, bo ich dowartościowujesz, do mnie bo jestem ich balsamem .......Nie irytuj się , TY jesteś jedynym , ale masz świadomoś.....w moim życiu 'tymczasowości'................