Bywają ludzie którzy przechodząc przez nasze życie kaleczą wnętrze, zostawiając małe sączące się ranki.
Zdaje nam się, że z czasem rany same się zasklepiają. Nic bardziej mylnego. Zazwyczaj lekarstwem są osoby, które bez splendoru trzymają nas a rękę. W balsamicznej ciszy kołysząc nie pozwalają, by marazm nami zawładnął.
135 882 wyświetlenia
1633 teksty
240 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!